„Jeden wchodzi, jeden wychodzi”: Londyn i Paryż o krok od podpisania umowy migracyjnej

Tekst, który jest wciąż przedmiotem dyskusji, mógłby pozwolić Zjednoczonemu Królestwu na odesłanie niektórych osób przybywających przez kanał La Manche do Francji, pod warunkiem, że przyjmie migrantów uprawnionych do osiedlenia się w kraju. Pomysł wydaje się obiecujący, według londyńskiej prasy, ale nie rozwiąże problemu nielegalnych przekroczeń granicy.
„To punkt zwrotny” – ogłasza The Times . Po raz pierwszy od Brexitu „Francja wykazuje chęć przyjęcia z powrotem migrantów, którzy przybyli na angielskie wybrzeże przez kanał La Manche”.
Według doniesień brytyjskiej prasy, w najbliższy piątek, 27 czerwca, Paryż i Londyn staną na progu sfinalizowania bezprecedensowego porozumienia, na kilka dni przed pierwszą rocznicą wizyty premiera Keira Starmera na Downing Street (5 lipca) i państwowej wizyty Emmanuela Macrona w Wielkiej Brytanii, zaplanowanej na 8-10 lipca.
„Szczegóły są wciąż omawiane z Bruno Retailleau , ministrem spraw wewnętrznych, ale ogólna koncepcja jest taka, że za każdego migranta, który przekroczy kanał La Manche, Wielka Brytania będzie miała prawo odesłać kolejnego do Francji” – wyjaśnia The Daily Telegraph .
„Na mocy umowy, która początkowo miałaby formę programu pilotażowego, zostanie utworzony wspólny system przetwarzania, który będzie konkretnie identyfikował migrantów, których wnioski o łączenie rodzin w Wielkiej Brytanii zostaną uznane za ważne” – dodaje Times . Po stronie francuskiej otrzymane wnioski zostaną rozdysponowane „daleko od
Courrier International